Za młodu, pięknu i najebanu rozważałam karierę cyrkowca, tudzież komika. Bo kiedy robi się poważnie i stresująco, to staję się najzabawniejszym człowiekiem na świecie. Czasem jest to wręcz irytujące.
W ciągu ostatnich dwóch dni przyjemność z policją miałam dwa razy. Nie, nie zrobiłam niczego złego, przysięgam. Za pierwszym razem chowałam wino za torebką, za drugim zaś (czyli dziś) paliłam papierosa w miejscu podobno niedozwolonym. I dziś byłam już pewna, że dostanę mandat, co byłoby dość kłopotliwe, bo nie miałam przy sobie gotówki, a podstawowym problemem jest brak adresu zameldowania w dowodzie. I to ów brak adresu się rozeszło.
- Dlaczego nie ma pani adresu zameldowania?
- Bo dom jest tam, gdzie serce moje, a ja nie mam serca.
Pan pies policjant uśmiał się tak, że aż nie dostałam mandatu. Po raz kolejny mi się upiekło. W ogóle jakiegoś farta mam od paru dni. Nie dość, że spędziłam 24 godziny w Katowicach w towarzystwie pięknej kobiety, to jeszcze jakoś sypia mi się lepiej, gardło się leczy (choć nadal brzmię jak Bogusław Linda, więc naprawdę radzę do mnie nie dzwonić), a z twarzy nie schodzi uśmiech.
I oby tak dalej!
M.
Moja droga życiowe pomyłki.
OdpowiedzUsuńWinyczy nie no ale jest premia
Jednak przeceniłam swoją znajomość języka polskiego...
UsuńPotrzebny translator.
Usuńnajpierw zaczęłam się śmiać, ale później stwierdziłam, że to nie był dowcip. serio, przydałby się tłumacz.
UsuńMono, jako Twoja wierna fanka bardzo proszę o przetłumaczenie tejże wypowiedzi. Oczywiście pozdrawiam!
UsuńTakie tam w języku elfów.
UsuńMoże to poezja futurystyczna ;)
UsuńKiedy będą polskie napisy?
UsuńPewnie kochana żeby ja tak umiała pisać jak wy tego chcecie to bym się cieszyła.Nie dasię aby wszędzie zamnie po prawiali błedy jednie co mogę nie komentowąć jak to ma was pokszepić
UsuńKochana moja, pokrzepiaj, my sobie z tłumaczeniem damy radę!
UsuńDlaczego brak mi podobnego szczęścia?
OdpowiedzUsuńOby Twoje trwało jak najdłużej!
Miła odmiana, no <3
Usuńniech Ci to szczęście sprzyja!
OdpowiedzUsuńja o dziwo jakoś też policji zawsze umykam, mimo tego, że za każdym razem już słyszę słowa "no to będzie mandacik"
ach ach! jeszcze Ci chciałam napisać, że najprawdopodobniej będę w Katowicach pod koniec tego tygodnie, bądź na początku przyszłego!
UsuńTylko uważaj, Katowice niszczą...
UsuńKato-pato!
UsuńJa będę się bawić w Inqbatorze w piątek i sobotę, a sobotę i niedzielę generalnie planuję spędzić na Konwencie Tatuażu tamże, ktoś ze mną? :D
nie martw się, jak byś poznała bliżej moją zajebiście pojebaną historie z Katowicami, to wohohoho. spoko, maleńka, ja wiem, że one niszczą. ale Kato już dawno przekroczyło limit jeśli chodzi o niszczenie mnie.
UsuńPojebane historie z Katowicami <3 Polecam picie pod Instytutem Fizyki!
UsuńW Katowicach polecam przejażdżkę Studencką Limuzyną.
Usuń850?
Usuńz pewnych względów prywatnych zmiana adresu mojego bloga: jabielska.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZanotowane :-)
Usuńz pewnych względów prywatnych zmiana adresu mojego bloga: jabielska.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMojej siostrze to za siedzenie na oparciu ławki w parku kiedyś policja zwróciła uwagę... zupełnie jakby nie zauważając wyrośniętych chłopców, obrzucających paćkami błota najbliższy budynek, także widzisz.
OdpowiedzUsuńKtoś jeszcze wątroby nie miał, to Ty może?
Czy Ty miałaś dwie? Bo już mi się zapomniało, ten, głowa mnie dziś boli :[
Ja? Ja mam jedną. Nawet o nią dbać zaczęłam ostatnio, sobota była wypadkiem przy pracy.
UsuńTez nie mam zameldowania w dowodzie.. Tylko ja zawsze mowie, ze w kartonie nr. 3 pod mostem, mieszkam.
OdpowiedzUsuńPiąteczka!
UsuńMnie ostatnim razem spisali za "czyn nieobyczajny". Ktoś życzliwy zadzwonił, że widzi potencjalnego samobójcę na dachu. Na dachu dwupiętrowego budynku. W trzech osobach. Z piwem.
OdpowiedzUsuńMatko bosko. Wygrałaś.
Usuń